Niewiele osób o tym wie, ale to właśnie ja jestem autorem logotypu dla Wrocławskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora. Zaświadczyć o tym mógłby p. Wiesław Geras, od zawsze i do końca dyrektor Wrostja, albo Lech Mrożek, szef Agencji Le, w której wtedy pracowałem. Niestety, Lech Mrożek już nie żyje.
Z tym logotypem było tak. W 2008 roku przyszedł do agencji p. Wiesław i powiedział, że pilnie potrzebuje plakatu z rozpiską wydarzeń tegorocznych Wrostja (nazwa już wtedy funkcjonowała). Lech przyjął wyzwanie, chociaż w tym momencie, nie mieliśmy nic poza starym ex-librisem autorstwa Eugeniusza Geta Stankiewicza i chaotycznym dokumentem w Wordzie. No to się za to zabrałem. Potrzebny był jakiś wizualny wyróżnik zdarzenia – nazwa imprezy i jak mocno sugerował p. Geras, koniecznie Hamlet z ekslibrysu Geta. Zacząłem układać napis w najprostszy sposób. Kluczowym momentem, było zastąpienie literki „j” w słowie „jednego”, na arabską jedynkę. Bingo! Należało jeszcze tylko zestawić proporcje nazwy z rysunkiem Hamleta. I potem poszło już z górki.
Ostatnie rzeczy robiłem dla Wrostja i p. Wiesława Gerasa już jako freelancer.
